ładny chłopok, to nawet strzyloł z gitary i tak sioł i dziurkowoł na sitko całe bandy dobryk i złyk osobników. Jak my oblicyli ze starym, to prawie dorównoł generałowi P, abo wynikom średniej wojny (5-6 roków) domowej. Nasi tyz pukali gęsto, a miny przy tym robili takie wozne i dęte, jakoby od samego Nojwyzsego mieli przykoz, jej, jej! Pote kozdy sed i sie obłapioł z pannami i był bohaterem i się pocierali i sulali i pucyli jaze miło. Ładne mi miło, jak "bohater" dobity, dokopany i postrzelony bez wrogów, a tu panna po nim skoce jak kozicka po gołej turni