Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
co moją matkę, mnie i moją siostrę, młodszą ode mnie o trzy lata. Żyliśmy w wiecznym strachu. Powiada Święty Augustyn: "Albo Złem jest to, czego się boimy, albo Złem jest to, że się boimy". Zło w naszym domu było podwójne, lecz miało jedną, zapijaczoną i wściekłą, nie waham się powiedzieć: diabelską, twarz mojego ojca. Szło mi na piętnasty rok życia, gdy na naszych oczach, na oczach mojej matki i moich, zgwałcił swoją dwunastoletnią córkę. Patrzyliśmy na to nieporuszeni, sparaliżowani strachem, ja szeroko otwartymi oczami, moja matka łkając cicho i zasłaniając twarz dłońmi. Robił to odtąd często, nie zważał na krzyki, lamenty
co moją matkę, mnie i moją siostrę, młodszą ode mnie o trzy lata. Żyliśmy w wiecznym strachu. Powiada Święty Augustyn: "Albo Złem jest to, czego się boimy, albo Złem jest to, że się boimy". Zło w naszym domu było podwójne, lecz miało jedną, zapijaczoną i wściekłą, nie waham się powiedzieć: diabelską, twarz mojego ojca. Szło mi na piętnasty rok życia, gdy na naszych oczach, na oczach mojej matki i moich, zgwałcił swoją dwunastoletnią córkę. Patrzyliśmy na to nieporuszeni, sparaliżowani strachem, ja szeroko otwartymi oczami, moja matka łkając cicho i zasłaniając twarz dłońmi. Robił to odtąd często, nie zważał na krzyki, lamenty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego