Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
ogień i odeszła wolno ku zatopionemu w modlitwie Santanie. Wspięła się na szczyt i zatrzymała przed mieczem. Przez moment wyglądało to tak, jakby Czarny modlił się do niej; widziałem ich kamienno nieruchome cienie na tle aksamitnej kurtyny nocy. Potem Santana wstał. Musieli coś mówić, ale nie dosłyszałem niczego z ich dialogu.
Klepsydra: siódma minuta.
Llameth wyszedł z ostatniej Bramy, podkuśtykał do ogniska.
- Ile? - spytał.
- Siedem i jakieś pięć sekund.
- To daje iloraz bliski pięciu. Dość szybki świat. Nawet z poprawką na przejścia.
Zwalił się na kamień obok.
Piętnaście sekund, jakie odliczał w każdym sąsiednim świecie, po podzieleniu dawało w efekcie średnią
ogień i odeszła wolno ku zatopionemu w modlitwie Santanie. Wspięła się na szczyt i zatrzymała przed mieczem. Przez moment wyglądało to tak, jakby Czarny modlił się do niej; widziałem ich kamienno nieruchome cienie na tle aksamitnej kurtyny nocy. Potem Santana wstał. Musieli coś mówić, ale nie dosłyszałem niczego z ich dialogu.<br>Klepsydra: siódma minuta.<br>Llameth wyszedł z ostatniej Bramy, podkuśtykał do ogniska.<br>- Ile? - spytał.<br>- Siedem i jakieś pięć sekund.<br>- To daje iloraz bliski pięciu. Dość szybki świat. Nawet z poprawką na przejścia.<br>Zwalił się na kamień obok.<br>Piętnaście sekund, jakie odliczał w każdym sąsiednim świecie, po podzieleniu dawało w efekcie średnią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego