Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
wypala: Jestem w nastroju nieprzysiadalnym! Wyjmuje fajkę, patrzy spode łba i czeka...
- Ale powiedz o tym z pluciem - zniecierpliwiła się Trawka.
- Zaraz, po kolei. Więc czeka i patrzy. Myślę sobie, nic, tylko jakaś pokręcona, więc mówię jej: Idź, koleżanko, swoją drogą, bo zaraz możesz być w pozycji nieprzysiadalnej, tak wiesz, dla picu, a ta pomieliła językiem w gębie, napluła sobie na rękę, skiepowała fajkę i do buzi ten syf. Gęba pełna, a ta jeszcze skanduje w dodatku, coś jakby: kul kids of det, kul kids of det. Porąbana, myślę. Ty chyba nie nieprzysiadalna, ale nienormalna jesteś - mówię znowu, gdy już przełknęła, co
wypala: Jestem w nastroju nieprzysiadalnym! Wyjmuje fajkę, patrzy spode łba i czeka...<br>- Ale powiedz o tym z pluciem - zniecierpliwiła się Trawka.<br>- Zaraz, po kolei. Więc czeka i patrzy. Myślę sobie, nic, tylko jakaś pokręcona, więc mówię jej: Idź, koleżanko, swoją drogą, bo zaraz możesz być w pozycji nieprzysiadalnej, tak wiesz, dla picu, a ta pomieliła językiem w gębie, napluła sobie na rękę, skiepowała fajkę i do buzi ten syf. Gęba pełna, a ta jeszcze skanduje w dodatku, coś jakby: kul kids of det, kul kids of det. Porąbana, myślę. Ty chyba nie nieprzysiadalna, ale nienormalna jesteś - mówię znowu, gdy już przełknęła, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego