bardzo dobrze - może pan bronić swego stanowiska. Na tym polega m.in. wartość tekstu Berenta, że i dziś prowokuje do dyskusji.<br> Wracam do wyjaśnienia tego, o co mi chodziło, gdy powiedziałem, że "Idea w ruchu rewolucyjnym" to rozprawa "nieprzyjemna". A no, "nieprzyjemna", bo sprzeciwia się utartym sposobom myślenia o sprawach dla nas i wówczas, i dziś zasadniczych. Lepiej więc pominąć, nie zauważyć. Wygodniej jest jednoznacznie opowiedzieć się po stronie którejś z wielkich ówczesnych partii: niepodległościowego skrzydła PPS czy endecji. A jeszcze wygodniej jest głosić, że tak naprawdę, to między Piłsudskim i Dmowskim różnicy wielkiej nie ma - pogląd absurdalny, który głęboko oburzyłby