Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych

Określenie VIP kojarzy mi się z poprzednim systemem - czerwonymi dywanami i samochodami, które wioząc "ważne osoby" skutecznie blokują ruch. W tym sensie pojęcie VIP mnie nie dotyczy. To prawda, jestem rozpoznawana i to czasem pomaga załatwić coś szybciej, sprawniej i uprzejmiej. Nie korzystałam z przywilejów dla VIP-ów będąc ministrem, teraz także tego nie robię. Nie mam wewnętrznego poczucia, że jestem kimś lepszym od na przykład pani, która u nas sprząta. Z drugiej strony równość to utopia. Trzeba się pogodzić z tym, że istnieją ludzie, którzy mogą więcej od innych.

Paweł Piskorski
prezydent Warszawy

Jako prezydent
prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych<br><br>Określenie VIP kojarzy mi się z poprzednim systemem - czerwonymi dywanami i samochodami, które wioząc "ważne osoby" skutecznie blokują ruch. W tym sensie pojęcie VIP mnie nie dotyczy. To prawda, jestem rozpoznawana i to czasem pomaga załatwić coś szybciej, sprawniej i uprzejmiej. Nie korzystałam z przywilejów dla VIP-ów będąc ministrem, teraz także tego nie robię. Nie mam wewnętrznego poczucia, że jestem kimś lepszym od na przykład pani, która u nas sprząta. Z drugiej strony równość to utopia. Trzeba się pogodzić z tym, że istnieją ludzie, którzy mogą więcej od innych.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;Paweł Piskorski<br>prezydent Warszawy<br><br>Jako prezydent
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego