Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
je do kupy, podpalili i nie ma ich. Przecież to kryminał... albo nie całkiem solidna obrona swoich racji przez Michała Zielińskiego, mojego sąsiada z tych łamów. Przyczepiam się do jego tekstu "Bitwa o złotego" ("Wprost", nr 46) nie dlatego, że w sprawach podatkowych różnię się od niego zasadniczo. Robię to dlatego, by w obronie słusznego stanowiska nie odwoływać się do argumentów wątpliwych, choć widowiskowych i tym bardziej gnębiących wrogów ministra finansów. Wartość złotego jest wyceniana codziennie przez tych, którzy danego dnia go kupują i sprzedają za waluty obce. Jest ich niewielu, a kwoty, którymi obracają, w stosunku do krajowych zasobów pieniężnych są
je do kupy, podpalili i nie ma ich. Przecież to kryminał... albo nie całkiem solidna obrona swoich racji przez Michała Zielińskiego, mojego sąsiada z tych łamów. Przyczepiam się do jego tekstu "Bitwa o złotego" ("Wprost", nr 46) nie dlatego, że w sprawach podatkowych różnię się od niego zasadniczo. Robię to dlatego, by w obronie słusznego stanowiska nie odwoływać się do argumentów wątpliwych, choć widowiskowych i tym bardziej gnębiących wrogów ministra finansów. Wartość złotego jest wyceniana codziennie przez tych, którzy danego dnia go kupują i sprzedają za waluty obce. Jest ich niewielu, a kwoty, którymi obracają, w stosunku do krajowych zasobów pieniężnych są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego