Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
bogu ducha winną marihuanę. Dlaczego piszecie, że od tego się zaczyna, a kończy na amfetaminie lub heroinie? Tak samo mogę stwierdzić, że zaczyna się od piwa, kończy na denaturacie. To też będzie prawdą, ale jedynie dla niewielkiego odsetka, marginesu. A dlaczego w ogóle sięga się po mocniejsze środki? Może właśnie dlatego, że trawka jest nielegalna? Kupuje się ją u dilera, który sprzedaje też inne narkotyki i na nie namawia. Klient uzależniony od amfetaminy jest dla niego na pewno lepszym źródłem zarobku niż zwykły palacz trawki".

Teoria domorosłego propagatora trawy? W podręczniku psychiatrii dla studentów medycyny pod redakcją Adama Bilikiewicza i Włodzimierza Strzyżewskiego
bogu ducha winną marihuanę. Dlaczego piszecie, że od tego się zaczyna, a kończy na amfetaminie lub heroinie? Tak samo mogę stwierdzić, że zaczyna się od piwa, kończy na denaturacie. To też będzie prawdą, ale jedynie dla niewielkiego odsetka, marginesu. A dlaczego w ogóle sięga się po mocniejsze środki? Może właśnie dlatego, że trawka jest nielegalna? Kupuje się ją u dilera, który sprzedaje też inne narkotyki i na nie namawia. Klient uzależniony od amfetaminy jest dla niego na pewno lepszym źródłem zarobku niż zwykły palacz trawki".&lt;/&gt;<br><br>Teoria domorosłego propagatora trawy? W podręczniku psychiatrii dla studentów medycyny pod redakcją Adama Bilikiewicza i Włodzimierza Strzyżewskiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego