aż do zniszczenia wszystkich klocków włącznie. Być może im właśnie, nie znającym kanonów <br><page nr=250><br> rzemieślniczych warsztatów, zawdzięczamy te formy, które wydają się nam ludowe. Świadczą o tym klocki, rzeźbione jedynie nożem, podczas gdy w formach profesjonalnych widać posługiwanie się przez snycerza dłutem z łyżeczkowatym ostrzem. Snycerze z Podbeskidzia używali także owalnych dłut i ostrych rylców. <br>Rzeźbienie klocków wymagało wprawy, ciasto bowiem, po odciśnięciu go w klocku, zmieniało kształty; rosnąc pod wpływem ciepła w piecu nie tylko traciło ostrość konturu, ale prężyło się, idąc w górę, a jednocześnie rozpływało się na boki. Dlatego postacie wyrzezane w klockach były często nieproporcjonalnie wydłużone. <q>"Rzeźbiarz, dla