Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
później sam się uspokoi. Przeciwdziałanie temu, złoszczenie się, szamotanie i tym podobne wysiłki okiełznania rewiru, pogarszały tylko sprawę. Również nie mógł przewidzieć, kiedy rewir zacznie się gzić - to nie powtarzało się periodycznie, mogło się zdarzyć równie łatwo jutro i za tydzień, a potem za cztery dni i znów za dziesięć dni .
Zwykle zaczynało się z chwilą przybycia pierwszych gości. Na przykład, trzech panów usiadło pod filarem.
- Proszę bardzo, czym mogę służyć?
- Na razie nic, czekamy jeszcze na jednego pana. A po chwili: - Przynieś tymczasem małe piwo. Więc Romek przynosił to piwo.
- A teraz przydałby się ogrzewacz.
Więc Romek szedł do bufetu
później sam się uspokoi. Przeciwdziałanie temu, złoszczenie się, szamotanie i tym podobne wysiłki okiełznania rewiru, pogarszały tylko sprawę. Również nie mógł przewidzieć, kiedy rewir zacznie się gzić - to nie powtarzało się periodycznie, mogło się zdarzyć równie łatwo jutro i za tydzień, a potem za cztery dni i znów za dziesięć dni &lt;page nr=60&gt;.<br> Zwykle zaczynało się z chwilą przybycia pierwszych gości. Na przykład, trzech panów usiadło pod filarem.<br>- Proszę bardzo, czym mogę służyć?<br>- Na razie nic, czekamy jeszcze na jednego pana. A po chwili: - Przynieś tymczasem małe piwo. Więc Romek przynosił to piwo.<br>- A teraz przydałby się ogrzewacz.<br>Więc Romek szedł do bufetu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego