Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
siebie warunki integracji. W drugiej połowie lat 90., w warunkach narastającego w Rosji chaosu, mógł nawet uroić sobie w swojej chorej wyobraźni, że wdzięczny naród rosyjski doceni jego integracyjne zabiegi i w uznaniu zasług powierzy mu tron kremlowski oraz władzę nad odradzającym się Sojuzem.
Z Putinem się przeliczył.
Stosunek Kremla do Białorusi - pisze moskiewski komentator Tatiana Stanowaja - określają obecnie dwa czynniki. Po pierwsze - stanowisko samych Rosjan i ich mentalność, która każe traktować państwo białoruskie jako część Rosji. Wygrywając takie nastroje i coraz mocniej dochodzącą do głosu nostalgię za potęgą dawnego ZSRR, Kreml mógłby przedstawić przyłączenie Białorusi jako symbol odrodzenia Rosji. Tylko że
siebie warunki integracji. W drugiej połowie lat 90., w warunkach narastającego w Rosji chaosu, mógł nawet uroić sobie w swojej chorej wyobraźni, że wdzięczny naród rosyjski doceni jego integracyjne zabiegi i w uznaniu zasług powierzy mu tron kremlowski oraz władzę nad odradzającym się Sojuzem.<br>Z Putinem się przeliczył.<br>Stosunek Kremla do Białorusi - pisze moskiewski komentator Tatiana Stanowaja - określają obecnie dwa czynniki. Po pierwsze - stanowisko samych Rosjan i ich mentalność, która każe traktować państwo białoruskie jako część Rosji. Wygrywając takie nastroje i coraz mocniej dochodzącą do głosu nostalgię za potęgą dawnego ZSRR, Kreml mógłby przedstawić przyłączenie Białorusi jako symbol odrodzenia Rosji. Tylko że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego