Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
zakreślony aluminiowymi ramami okna wąski, zielonożółty prostokąt trawnika. Nawet poprzez szkło czuję kwaśny, zgniły zapach jesiennie usposobionej ziemi. W górze jak z tej więziennej celi rysuje się srebrzysto-miedziany skrawek nieba rozpięty nad ziemią krótkim, ograniczonym łukiem. Straszliwa to monotonia i nuda. Jeden wielki smutek. Dobrze chociaż, że od czasu do czasu przemknie się tędy któryś z pacjentów w swej kuracyjnej promenadzie. Dzięki temu poznałam dwóch kuracjuszy, jak to się mówi, towarzyszy niedoli. Jeden to pan "Spacerowicz Palacz", a drugiego nazwałam sobie - pan "Spacerowicz Wytrwały".
Tego "Wytrwałego" widzę niemal za każdym razem, gdy wyjrzę przez okno. Z przerwą na posiłki i nocny
zakreślony aluminiowymi ramami okna wąski, zielonożółty prostokąt trawnika. Nawet poprzez szkło czuję kwaśny, zgniły zapach jesiennie usposobionej ziemi. W górze jak z tej więziennej celi rysuje się srebrzysto-miedziany skrawek nieba rozpięty nad ziemią krótkim, ograniczonym łukiem. Straszliwa to monotonia i nuda. Jeden wielki smutek. Dobrze chociaż, że od czasu do czasu przemknie się tędy któryś z pacjentów w swej kuracyjnej promenadzie. Dzięki temu poznałam dwóch kuracjuszy, jak to się mówi, towarzyszy niedoli. Jeden to pan "Spacerowicz Palacz", a drugiego nazwałam sobie - pan "Spacerowicz Wytrwały". <br>Tego "Wytrwałego" widzę niemal za każdym razem, gdy wyjrzę przez okno. Z przerwą na posiłki i nocny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego