Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 26.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
odzyskać jedynie niewielką część zaległości. Tymczasem prawdopodobieństwo ściągnięcia należności maleje wraz z upływem czasu. - W dodatku ściąganie zaległych składek nie pozwala ZUS skoncentrować sił na bieżącej egzekucji - ocenia Petru.
Sprzedanie prawa do egzekucji składek przyniosłoby również inne korzyści - można się spodziewać, że płatnicy na bieżąco płaciliby składki, nie chcąc mieć do czynienia z prywatną firmą, przeprowadzającą egzekucję. Niebagatelne znaczenie mają również korzyści finansowe - z uzyskanych pieniędzy ZUS mógłby spłacić część kredytów i pożyczek, które musiał zaciągnąć w 1999 roku. W tej chwili zadłużenie ZUS wynosi ok. 6 miliardów złotych.
Gdyby propozycja resortu finansów zyskała poparcie, ZUS mógłby sprzedać wierzytelności "stwierdzone tytułem wykonawczym
odzyskać jedynie niewielką część zaległości. Tymczasem prawdopodobieństwo ściągnięcia należności maleje wraz z upływem czasu. - W dodatku ściąganie zaległych składek nie pozwala &lt;name type="org"&gt;ZUS&lt;/name&gt; skoncentrować sił na bieżącej egzekucji - ocenia &lt;name type="person"&gt;Petru&lt;/name&gt;. <br>Sprzedanie prawa do egzekucji składek przyniosłoby również inne korzyści - można się spodziewać, że płatnicy na bieżąco płaciliby składki, nie chcąc mieć do czynienia z prywatną firmą, przeprowadzającą egzekucję. Niebagatelne znaczenie mają również korzyści finansowe - z uzyskanych pieniędzy &lt;name type="org"&gt;ZUS&lt;/name&gt; mógłby spłacić część kredytów i pożyczek, które musiał zaciągnąć w 1999 roku. W tej chwili zadłużenie &lt;name type="org"&gt;ZUS&lt;/name&gt; wynosi ok. 6 miliardów &lt;name type="prod"&gt;złotych&lt;/name&gt;. <br>Gdyby propozycja resortu finansów zyskała poparcie, &lt;name type="org"&gt;ZUS&lt;/name&gt; mógłby sprzedać wierzytelności "stwierdzone tytułem wykonawczym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego