łańcuszkami, ozdobionymi srebrnymi blaszkami, były i są bardzo drogie. W stroju cieszyńskim wyparły wcześniejsze, prostsze elementy, podobnie jak filigranowa rozeta zastąpiła dawną spinkę do koszuli, która utrzymała się już tylko wśród górali z biedniejszych i bardziej tradycyjnych wsi leżących na południe od Cieszyna. <br>Na Podhalu spinki, noszone przez górali, wytwarzali do niedawna znani ludowi artyści, jak Józef Bigos czy Andrzej Kubin-Opacian. Bigos znakomicie grał na skrzypcach, wyrabiał spinki, klamry metalowe i zdobił skórę. Jego pasy i kierpce miały szlachetność ornamentyki jeszcze nie zepsutej przez wymagania miejskich miłośników góralszczyzny. To był po prostu artysta we wszystkim co robił, wrażliwy, pięknie czujący przyrodę