Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
dawnych dobrych czasach mówiono, że to puszczalskie, a teraz to norma. Zwłaszcza towarzystwo z tych wszystkich bezproduktywnych firm jest totalnie zdemoralizowane: pi-ar, agencje reklamowe, telewizja, różne takie. Głównie łażą po drogich knajpach i się nasładzają sami sobą, jacy to są mądrzy, piękni i bogaci. Po prostu królowie życia. A do tego jeszcze bardzo ważni, bo im się wydaje, że kształtują społeczeństwo jak plastelinę. Gówno, nie plastelina. Jaki jest z nich pożytek? - że się tak zapytam jak człowiek radziecki. Płacą im kupę szmalu, żebyśmy się mogli dowiedzieć, który proszek jest lepszy niż zwykły albo że lody są najlepsze, jak człowiek jest głodny. Dla
dawnych dobrych czasach mówiono, że to puszczalskie, a teraz to norma. Zwłaszcza towarzystwo z tych wszystkich bezproduktywnych firm jest totalnie zdemoralizowane: pi-ar, agencje reklamowe, telewizja, różne takie. Głównie łażą po drogich knajpach i się nasładzają sami sobą, jacy to są mądrzy, piękni i bogaci. Po prostu królowie życia. A do tego jeszcze bardzo ważni, bo im się wydaje, że kształtują społeczeństwo jak plastelinę. Gówno, nie plastelina. Jaki jest z nich pożytek? - że się tak zapytam jak człowiek radziecki. Płacą im kupę szmalu, żebyśmy się mogli dowiedzieć, który proszek jest lepszy niż zwykły albo że lody są najlepsze, jak człowiek jest głodny. Dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego