Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
niego, jako od urzędowego kapelana "Kościuszki":
- Z okazji chrztu bizonów wskrzesisz, kochAAAny kapelanie, mszę żeglarską, inaczej morską zwaną. Odprawisz ją na pokładzie w pobliżu klatek z bizonami. Następnie ochrzcisz każdego z osobna. O rodzicach chrzestnych też już pomyślałem. Matkami będą studentki, ojcami zaś - starszy oficer i opiekun bizonów. Pozostałych dwóch dobierze się drogą losowania, podobnie jak to musiano zrobić z marynarzami, którzy pragnęli opiekować się tymi kochanymi zwierzętami.
Oniemienie księdza kapelana zaczęło z wolna ustępować. Na razie zdołał tylko - na znak protestu - wznieść obie ręce. Dopiero po chwili powiedział:
- Panie kapitanie! Wymaga pan ode mnie rzeczy niemożliwych! Msza żeglarska dawno już
niego, jako od urzędowego kapelana "Kościuszki":<br> - Z okazji chrztu bizonów wskrzesisz, kochAAAny kapelanie, mszę żeglarską, inaczej morską zwaną. Odprawisz ją na pokładzie w pobliżu klatek z bizonami. Następnie ochrzcisz każdego z osobna. O rodzicach chrzestnych też już pomyślałem. Matkami będą studentki, ojcami zaś - starszy oficer i opiekun bizonów. Pozostałych dwóch dobierze się drogą losowania, podobnie jak to musiano zrobić z marynarzami, którzy pragnęli opiekować się tymi kochanymi zwierzętami.<br> Oniemienie księdza kapelana zaczęło z wolna ustępować. Na razie zdołał tylko - na znak protestu - wznieść obie ręce. Dopiero po chwili powiedział:<br> - Panie kapitanie! Wymaga pan ode mnie rzeczy niemożliwych! Msza żeglarska dawno już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego