jednorazowych kapturków osłaniających wylot lufy pistoletu, zarażono żółtaczką tysiące ludzi. Zarzucono więc tę metodę szczepień. <br>Teraz pistolety stanowią zaledwie niewielki odsetek na rynku urządzeń do robienia zastrzyków. Rzadko się je stosuje, ponieważ są mało precyzyjne. W większości takich urządzeń do wstrzyknięcia lekarstwa używa się sprężonego powietrza, przez co trudno dokładnie dobrać siłę "strzału" i wielkość dawki leku. Jednak inżynierom z Berkeley właśnie to udało się udoskonalić. <br>Pomysł wzięli od komputerowych drukarek atramentowych. Maszyny te potrafią z niezwykłą precyzją dozować krople atramentu - mają one wielkość rzędu pikolitrów (bilionowych części litra). Pracownicy Berkeley, konstruując swoje urządzenie, powiększyli po prostu głowicę drukarki atramentowej. Elektroniczne