Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wieku szkolnym, z plecakami pełnymi książek i zeszytów na swych posłusznych grzbietach. Czas robiłby swoje; już za rok czy dwa byłyby to panienki absolutnie oczywistego przeznaczenia.
On by sobie siedział przy ogromnym biurku, w kompletnym stroju człowieka sukcesu, czyli w ciemnym garniturze w prążki, w białej bawełnianej koszuli i starannie dobranym krawacie. Nikt by jednak nie dał wiary w to, co się rozgrywa pod biurkiem. Tam odbywałaby swoją wartę jedna z dziewic i czyniłaby swoje, zajmując się całą resztą po ściągnięciu garniturowych spodni swego Mistrza. Potem dziewczynka musiałaby tylko westchnąć z przyjemności i zachwytu, a następnie wytrzeć starannie dolne partie swej
wieku szkolnym, z plecakami pełnymi książek i zeszytów na swych posłusznych grzbietach. Czas robiłby swoje; już za rok czy dwa byłyby to panienki absolutnie oczywistego przeznaczenia.<br>On by sobie siedział przy ogromnym biurku, w kompletnym stroju człowieka sukcesu, czyli w ciemnym garniturze w prążki, w białej bawełnianej koszuli i starannie dobranym krawacie. Nikt by jednak nie dał wiary w to, co się rozgrywa pod biurkiem. Tam odbywałaby swoją wartę jedna z dziewic i czyniłaby swoje, zajmując się całą resztą po ściągnięciu garniturowych spodni swego Mistrza. Potem dziewczynka musiałaby tylko westchnąć z przyjemności i zachwytu, a następnie wytrzeć starannie dolne partie swej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego