do siebie wargami. <br>- Och, ty hadiuko - syknęła Łarysa odpychając Tatianę. <br><br>- Cyt, cyt. Lubię mężczyzn tak samo, jak i ty. Tylko nie wiem... Sama nie wiem. Coś mnie zebrało. Powróżę ci naprawdę, tak jak chciałam... Wokół twojej gwiazdy krążą dobre sny. Nie myśl dziś o niczym, zaśnij. Wokół twojej gwiazdy krążą dobre nowiny. Spłakała się i cała jest zielona. Nie widzę ani choroby, ani troski, ani nieszczęścia. Zgryzota odeszła od ciebie daleko, o tam, het, het, gdzie siedzi jak ropucha gwiazda śmierci. A wokół ciebie pogoda jak w lipcu. I sad swój jeszcze zobaczysz. I kwitnącą gruszę. Masz dobrą gwiazdę. Zazdroszczę ci. A