krzyk zaczajonych po kątach gości urodzinowych: "NIESPODZIANKA!!!" Nikt z nas "nigdy by nie przypuścił", że od pierwszego momentu życia świat obejmie go uściskiem jednocześnie zachłannym i dławiącym, że rozciągnie go między biegunami rozkoszy i bólu, postawi go w swoim centrum i zarazem będzie bezustannie deptać jego godność, stanie mu się dobroczyńcą i prześladowcą w jednej postaci. "I nikt nas nie uprzedził", że nasza umowa w sprawie wynajmu tego mieszkania, jakim jest życie, ma u spodu parę dodatkowych, drobnym drukiem wypisanych paragrafów - tych, które stwierdzają, że lokator ma obowiązek przyjąć lokal z całym wątpliwym dobrodziejstwem inwentarza: cierpieniem, samotnością, śmiercią.<br> Od napisu wyrytego