dotąd żadnych zarzutów, np. szpiegostwa, zdrady dyplomatycznej czy dezinformacji. - Dotyczy więc tych, o których nic nie wiemy albo którym nie możemy udowodnić przestępstw - mówi Pałubicki. - Dajemy im szansę uniknięcia odpowiedzialności w zamian za wyjawienie wszystkich okoliczności przestępstwa i przyrzeczenie, że zrezygnują z tej działalności.<br>Ci, którzy będą chcieli skorzystać z dobrodziejstwa przepisów i uniknąć kary, muszą się jednak zdecydować szybko. Najpóźniej w ciągu 30 dni od ogłoszenia ustawy powinni zgłosić się do organów ścigania. <br>Z rządowych szacunków wynika, że z abolicji mogłoby skorzystać od kilkudziesięciu do kilkuset osób. Ustawa obejmuje nie tylko obywateli polskich, ale także wszystkie inne osoby działające na