win komuś kto nas skrzywdził.<br>"Przyznam, że temat jest trudny sam w sobie, tak jak trudne jest czasem przebaczenie. Ale spróbujmy cofnąć się o te kilkadziesiąt lat. Tak właściwie z przebaczeniem spotykamy się od początku naszej ziemskiej egzystencji. Nie inaczej było w moim przypadku. Jako małe chłopię częściej potrzebowałem tego dobrodziejstwa ponieważ zdarzało się, że karząca ręka sprawiedliwości rodzicielskiej powinna dotknąć mnie dość boleśnie. I gdy nie było odwrotu przyznam, że dotykała ona mnie tak, że pamiętam o tym po dzień dzisiejszy. Osobą, która najczęściej wybaczała była oczywiście matka. Wiadomo, matczyne serce bywa bardziej wyrozumiałe na największe przewinienia wieku dziecięco młodzieńczego