Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
1949. Sama "Zielona Gęś" przez te pół wieku mocno zdążyła się zestarzeć; lepiej trzyma się liryka i wierszowana satyra mistrza Ildefonsa niż miniaturki z "Przekroju", mocno uplątane w swój czas. Kilian sięgnął po wyrazisty klucz plastyczny (poetykę obrazów René Magritte'a), muzykę zamówił u Grzegorza Turnaua, teksty zaś... wziął najwyraźniej z dobrodziejstwem inwentarza.


Gra oczami

JACEK SIERADZKI

Nie znalazł sposobu na odkurzenie starego dowcipu, aktorzy wykonali skecze poprawnie, czasem pomysłowo (Krzysztof Kołbasiuk), lecz w sumie wyraźnie bez wiary w ich żywotność. Jedna Kwiatkowska, nawet zapominając tekstu i gubiąc się w piosence, potrafiła pozostać organicznie wierna podskórnej logice poezji Gałczyńskiego; całą sobą zaświadczać, że
1949. Sama "Zielona Gęś" przez te pół wieku mocno zdążyła się zestarzeć; lepiej trzyma się liryka i wierszowana satyra mistrza Ildefonsa niż miniaturki z "Przekroju", mocno uplątane w swój czas. Kilian sięgnął po wyrazisty klucz plastyczny (poetykę obrazów René Magritte'a), muzykę zamówił u Grzegorza Turnaua, teksty zaś... wziął najwyraźniej z dobrodziejstwem inwentarza.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Gra oczami&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;JACEK SIERADZKI&lt;/&gt;<br><br>Nie znalazł sposobu na odkurzenie starego dowcipu, aktorzy wykonali skecze poprawnie, czasem pomysłowo (Krzysztof Kołbasiuk), lecz w sumie wyraźnie bez wiary w ich żywotność. Jedna Kwiatkowska, nawet zapominając tekstu i gubiąc się w piosence, potrafiła pozostać organicznie wierna podskórnej logice poezji Gałczyńskiego; całą sobą zaświadczać, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego