Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Kapitan pokręcił żartobliwie głową.
- Trudno. Zapraszam was wszystkich.
Ujął Jolę pod rękę i pierwszą wprowadził do kawiarni. Początkowo rozmowa nie kleiła się. Chłopcy z nabożeństwem spoglądali na kapitana. W głowach nie mogło im się pomieścić, że siedzą przy jednym stoliku z prawdziwym oficerem służby śledczej. Kapitan spoglądał na nich z dobrotliwym uśmiechem. Wreszcie, gdy już wyskrobali resztki ze spodeczków, zapytał poważnie:
- Musicie mi wyjaśnić, w jaki sposób wpadliście na tę szajkę.
W jednej chwili ożywili się. Zaczęli wykrzykiwać jeden przez drugiego:
- To ja pierwszy zobaczyłem Srebrną w korytarzu pod zamkiem! - zawołał Mandżaro.
- Właściwie pierwszy na ich ślad wpadł Paragon - sprostował Perełka
Kapitan pokręcił żartobliwie głową.<br> - Trudno. Zapraszam was wszystkich.<br>Ujął Jolę pod rękę i pierwszą wprowadził do kawiarni. Początkowo rozmowa nie kleiła się. Chłopcy z nabożeństwem spoglądali na kapitana. W głowach nie mogło im się pomieścić, że siedzą przy jednym stoliku z prawdziwym oficerem służby śledczej. Kapitan spoglądał na nich z dobrotliwym uśmiechem. Wreszcie, gdy już wyskrobali resztki ze spodeczków, zapytał poważnie:<br> - Musicie mi wyjaśnić, w jaki sposób wpadliście na tę szajkę.<br>W jednej chwili ożywili się. Zaczęli wykrzykiwać jeden przez drugiego:<br> - To ja pierwszy zobaczyłem Srebrną w korytarzu pod zamkiem! - zawołał Mandżaro.<br> - Właściwie pierwszy na ich ślad wpadł Paragon - sprostował Perełka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego