według &lt;name type="org"&gt;Memoriału&lt;/&gt; - mieszkało około tysiąca osób, zaczęła się panika. Ludzie, nie widząc innego wyjścia, zaczęli podpisywać zgodę na ewakuację. Namioty tych, którzy się wyprowadzili, natychmiast podpalano.<br>Inną wersję wydarzeń przedstawia rosyjskie &lt;name type="org"&gt;MSW&lt;/&gt;. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- 1 kwietnia wyjechało 137 ostatnich mieszkańców Sputnika&lt;/&gt;&lt;/&gt; - mówił &lt;name type="person"&gt;Iwan Pomieszczenko&lt;/&gt; ze służby imigracyjnej &lt;name type="org"&gt;MSW&lt;/&gt;. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Podkreślam, że wszyscy wyjechali dobrowolnie.&lt;/&gt;&lt;/&gt; Wcześniej, 1 marca, zamknięto obóz &lt;name type="place"&gt;Bart&lt;/&gt;. Następne będzie prawdopodobnie ostatnie miasteczko namiotowe dla czeczeńskich uchodźców w &lt;name type="place"&gt;Inguszetii&lt;/&gt;: &lt;name type="place"&gt;Sacity&lt;/&gt;. Według oficjalnych danych opuszcza je 50 - 60 osób dziennie.<br>Uchodźcy przybyli do &lt;name type="place"&gt;Inguszetii&lt;/&gt; ponad cztery lata temu. Uciekali przed działaniami wojennymi, jakie rozpoczęła armia rosyjska w ramach tzw. drugiej wojny czeczeńskiej. Wielu