Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
wagon zniknął na zakręcie, pociąg odjechał. Uff!
Sama nie wiem, jak znalazłam się znów u niej na Starówce. Chodzę w kółko po pokoju. Czekam na drakę. Zgrzyt klucza w zamku: Jędrek! Wpadł, zobaczył, że nie ma Ewy na tapczanie. Zajrzał do kuchni, do łazienki. Pyta:

- Gdzie Ewa?
- Nie powiesz nawet "dobry wieczór"? Wyjechała.
- Co?
- Do sanatorium.
- Zośka!
Myślałam, że mnie na strzępy rozerwie.
- Uzgodniłam z lekarzem. I sama chciała.
- Echżeż ty! Z jakiego dworca?
- Pociąg dawno odjechał.
- Po co się wtrącasz? Nogi ci powyrywać!
- Wyrywaj! Musiałam to zrobić.
- Nie masz prawa!
- Mam! Takie samo jak ty!
- Nikt cię nie prosił!
- Ona
wagon zniknął na zakręcie, pociąg odjechał. Uff! <br>Sama nie wiem, jak znalazłam się znów u niej na Starówce. Chodzę w kółko po pokoju. Czekam na drakę. Zgrzyt klucza w zamku: Jędrek! Wpadł, zobaczył, że nie ma Ewy na tapczanie. Zajrzał do kuchni, do łazienki. Pyta: <br><br>- Gdzie Ewa?<br>- Nie powiesz nawet "dobry wieczór"? Wyjechała.<br>- Co?<br>- Do sanatorium.<br>- Zośka! <br>Myślałam, że mnie na strzępy rozerwie.<br>- Uzgodniłam z lekarzem. I sama chciała.<br>- Echżeż ty! Z jakiego dworca?<br>- Pociąg dawno odjechał.<br>- Po co się wtrącasz? Nogi ci powyrywać!<br>- Wyrywaj! Musiałam to zrobić.<br>- Nie masz prawa!<br>- Mam! Takie samo jak ty!<br>- Nikt cię nie prosił!<br>- Ona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego