Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
go. Na jego twarzy odbiło się zdziwienie. Uczynił taki gest, jakby chciał zatrzymać chłopca.
Chwilę stali naprzeciw siebie, zakłopotani tym nieoczekiwanym spotkaniem. Pierwszy odezwał się młody mężczyzna.
- Czego tu szukasz? - zapytał ostro.
Mandżara na chwilę zamurowało. Miał ochotę odwrócić się i uciekać, ale w swym trzeźwym umyśle błyskawicznie rozważył, że dobrze będzie zasięgnąć języka. A poza tym dziwne zachowanie młodego mężczyzny wydało mu się podejrzane. "A może to jeszcze jeden przestępca?" - wśliznęła się myśl. Trwało to moment. Pan nadinspektor odchrząknął, przybrał godną postawę i odrzekł górnolotnie:
- Podziwiam prastare mury piastowskiego grodu. Młody mężczyzna uśmiechnął się niewyraźnie.
- Pierwszy raz tu jesteś?
- To zależy
go. Na jego twarzy odbiło się zdziwienie. Uczynił taki gest, jakby chciał zatrzymać chłopca.<br>Chwilę stali naprzeciw siebie, zakłopotani tym nieoczekiwanym spotkaniem. Pierwszy odezwał się młody mężczyzna.<br> - Czego tu szukasz? - zapytał ostro.<br>Mandżara na chwilę zamurowało. Miał ochotę odwrócić się i uciekać, ale w swym trzeźwym umyśle błyskawicznie rozważył, że dobrze będzie zasięgnąć języka. A poza tym dziwne zachowanie młodego mężczyzny wydało mu się podejrzane. "A może to jeszcze jeden przestępca?" - wśliznęła się myśl. Trwało to moment. Pan nadinspektor odchrząknął, przybrał godną postawę i odrzekł górnolotnie:<br> - Podziwiam prastare mury piastowskiego grodu. Młody mężczyzna uśmiechnął się niewyraźnie.<br> - Pierwszy raz tu jesteś?<br> - To zależy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego