Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
którzy wszystko zmienią. Każdy dostanie to, co będzie chciał. Na przykład jak Polek każe dać rower, to mu dadzą, jak Bocian powie, że jemu potrzebna cukiernia...
- Ja nie chcę cukierni - powiedział basem Bocianowski.
- No to nie. Jednym słowem, oni wszystko zmienią i wszystkim będzie dobrze. Górale chcą ich złapać, żeby dobrze było tylko na Górnych Młynach.
- Oni mówili, że ci ludzie mają u nas schowaną gdzieś jakąś zbruję, armaty i wojsko - wtrącił się Kaziuk.
- Eee, czekajcie, że będzie lepiej - rzekł milczący zazwyczaj Lońka, suchy, żylasty od pracy drągal. - Aż wam w tyłku trzaśnie.
- Ech ty, murga.
- Lońka, czy ja ci dałem głos
którzy wszystko zmienią. Każdy dostanie to, co będzie chciał. Na przykład jak Polek każe dać rower, to mu dadzą, jak Bocian powie, że jemu potrzebna cukiernia...<br>- Ja nie chcę cukierni - powiedział basem Bocianowski.<br>- No to nie. Jednym słowem, oni wszystko zmienią i wszystkim będzie dobrze. Górale chcą ich złapać, żeby dobrze było tylko na Górnych Młynach.<br>- Oni mówili, że ci ludzie mają u nas schowaną gdzieś jakąś zbruję, armaty i wojsko - wtrącił się Kaziuk.<br>- Eee, czekajcie, że będzie lepiej - rzekł milczący zazwyczaj Lońka, suchy, żylasty od pracy drągal. - Aż wam w tyłku trzaśnie.<br>- Ech ty, murga.<br>- Lońka, czy ja ci dałem głos
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego