i zachwyty sztuką. Mieczyk chciał pomagać bliźnim, też Żydom. Za to osadzony na Pawiaku i rozstrzelany w 1943 roku.<br><br><tit>Kownacki, Stanisław.</> Trudno byłoby wymyślić podobne dziwadło jak Staś. Mogłem go dobrze poznać, bo przeszliśmy prawie całe Gimnazjum Zygmunta Augusta w tej samej klasie. Pochodził z Ukrainy. Syn Polaka i Rosjanki, dobrze mówił po rosyjsku oraz ukraińsku. W Wilnie opiekował się nim jego brat przyrodni, Piotr Kownacki, redaktor "Dziennika Wileńskiego". Tutaj pozwolę sobie na dygresję. Ta gazeta, jedna z trzech polskojęzycznych w mieście, reprezentowała Stronnictwo Narodowe. "Kurier Wileński" pod redakcją Kazimierza Okulicza, jak mówiono, masona, był piłsudczykowski na demokratyczną modłę, "Słowo" pod