Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
triumfalny pochód ostrzeżeniem dla rządzącej koalicji - uważa dziennik "Sme".
Spowolnienie reform obiecuje również prezydent Rudolf Schuster. Jego szanse na reelekcję maleją jednak z dnia na dzień i jest to kolejna niespodzianka tych wyborów. Jeszcze przed miesiącem Schuster był głównym rywalem Mecziara. Dziwi to tym bardziej, że prezydent był do starcia dobrze przygotowany. Miał poparcie związkowców, którym obiecał rozpisanie referendum w sprawie przyspieszonych wyborów parlamentarnych, liczył na cieszącą się największą popularnością partię opozycyjną Smer Roberta Fico. Wetował niepopularne ustawy, sprawiając wrażenie, że reaguje na głos ludu. I co ważniejsze: nie owijał niczego w bawełnę. Mówił otwarcie, że po wejściu do Unii nie
Spowolnienie reform obiecuje również prezydent Rudolf Schuster. Jego szanse na reelekcję maleją jednak z dnia na dzień i jest to kolejna niespodzianka tych wyborów. Jeszcze przed miesiącem Schuster był głównym rywalem Mecziara. Dziwi to tym bardziej, że prezydent był do starcia dobrze przygotowany. Miał poparcie związkowców, którym obiecał rozpisanie referendum w sprawie przyspieszonych wyborów parlamentarnych, liczył na cieszącą się największą popularnością partię opozycyjną Smer Roberta Fico. Wetował niepopularne ustawy, sprawiając wrażenie, że reaguje na głos ludu. I co ważniejsze: nie owijał niczego w bawełnę. Mówił otwarcie, że po wejściu do Unii nie
triumfalny pochód ostrzeżeniem dla rządzącej koalicji</></> - uważa dziennik <name type="tit">"Sme"</>.<br>Spowolnienie reform obiecuje również prezydent <name type="person">Rudolf Schuster</>. Jego szanse na reelekcję maleją jednak z dnia na dzień i jest to kolejna niespodzianka tych wyborów. Jeszcze przed miesiącem <name type="person">Schuster</> był głównym rywalem <name type="person">Mecziara</>. Dziwi to tym bardziej, że prezydent był do starcia dobrze przygotowany. Miał poparcie związkowców, którym obiecał rozpisanie referendum w sprawie przyspieszonych wyborów parlamentarnych, liczył na cieszącą się największą popularnością partię opozycyjną <name type="org">Smer</> <name type="person">Roberta Fico</>. Wetował niepopularne ustawy, sprawiając wrażenie, że reaguje na głos ludu. I co ważniejsze: nie owijał niczego w bawełnę. Mówił otwarcie, że po wejściu do <name type="org">Unii</> nie
