Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 8
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
posiłków. Recepcjonistce nie przyszło nawet do głowy poprosić gościa o jakiś dowód tożsamości - bo jeszcze obcokrajowiec pomyśli, że trafił do byle zaścianka, a nie miasta o wielkich ambicjach. Pokój wynajął na 8 dób, wyjaśniając, że niebawem dołączą do niego inni holenderscy turyści. Po upływie tygodnia, wypoczęty i zadowolony, zapakował swój dobytek do niewielkiej torby i nie nękany przez nikogo - opuścił na zawsze gościnne progi pensjonatu - oczywiście nie zawracając sobie głowy regulowaniem zań należności w kwocie 550 złotych.
Wyszedłszy z pensjonatu, "Holender" przedzierzgnął się na powrót w Polaka, przybrał imię Marcin i nie szukając daleko, wynajął sobie pokój w odległości dwóch domów
posiłków. Recepcjonistce nie przyszło nawet do głowy poprosić gościa o jakiś dowód tożsamości - bo jeszcze obcokrajowiec pomyśli, że trafił do byle zaścianka, a nie miasta o wielkich ambicjach. Pokój wynajął na 8 dób, wyjaśniając, że niebawem dołączą do niego inni holenderscy turyści. Po upływie tygodnia, wypoczęty i zadowolony, zapakował swój dobytek do niewielkiej torby i nie nękany przez nikogo - opuścił na zawsze gościnne progi pensjonatu - oczywiście nie zawracając sobie głowy regulowaniem zań należności w kwocie 550 złotych.<br> Wyszedłszy z pensjonatu, "Holender" przedzierzgnął się na powrót w Polaka, przybrał imię Marcin i nie szukając daleko, wynajął sobie pokój w odległości dwóch domów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego