Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
bo
imieniny męża, jakaś tam rocznica, ktoś przyjeżdża, przychodzi, nie
mówiąc już, że na każde Boże Narodzenie, Wielkanoc, zarazem głosząc
chwałę matki, że nawet książka kucharska nie może się równać z jej
przepisami.
Przywiozła te przepisy do dziadków na wieś, kiedy na początku wojny
uciekliśmy do nich, chociaż z całego dobytku zabraliśmy tylko tyle, co
zdołaliśmy w rękach unieść. Nie zapomniała także zabrać tych przepisów,
gdy nas po nadejściu frontu wysiedlali, jakkolwiek nad każdą prawie
rzeczą medytowało się, zabrać czy nie zabrać, bo przecież nie tak wiele
można było zabrać na furę z całego gospodarstwa i aż tylu rodzin. Nie
miała
bo<br>imieniny męża, jakaś tam rocznica, ktoś przyjeżdża, przychodzi, nie<br>mówiąc już, że na każde Boże Narodzenie, Wielkanoc, zarazem głosząc<br>chwałę matki, że nawet książka kucharska nie może się równać z jej<br>przepisami.<br> Przywiozła te przepisy do dziadków na wieś, kiedy na początku wojny<br>uciekliśmy do nich, chociaż z całego dobytku zabraliśmy tylko tyle, co<br>zdołaliśmy w rękach unieść. Nie zapomniała także zabrać tych przepisów,<br>gdy nas po nadejściu frontu wysiedlali, jakkolwiek nad każdą prawie<br>rzeczą medytowało się, zabrać czy nie zabrać, bo przecież nie tak wiele<br>można było zabrać na furę z całego gospodarstwa i aż tylu rodzin. Nie<br>miała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego