Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
coś służącego do podniesienia komfortu przechowywanych tu zbiorów... Nagle widzę matkę z dwójką małych dzieci... no nie takich najmniejszych... Córka ośmioletnia, synek pięcio patrzą w napięciu w podłogę. I rzeczywiście w wykładzinie jest dziura, niewielka dziura, jaką może zrobić żołnierski but, dziura wyszarpana w porządnej szwajcarskiej wykładzinie. Z tej dziury dobywają się głosy piekła... i widać maleńkie (z oddali) postaci nagich kobiet wijących się w piekielnych udrękach. Przeklinających i wołających... W jakim języku? Po niemiecku? Po francusku? Po włosku? Po szwajcarsku? Jedna wije się i patrzy na nas, widać jej nagie piersi, potem pochyla się, widać pośladki... Dzieci patrzą na to
coś służącego do podniesienia komfortu przechowywanych tu zbiorów... Nagle widzę matkę z dwójką małych dzieci... no nie takich najmniejszych... Córka ośmioletnia, synek pięcio patrzą w napięciu w podłogę. I rzeczywiście w wykładzinie jest dziura, niewielka dziura, jaką może zrobić żołnierski but, dziura wyszarpana w porządnej szwajcarskiej wykładzinie. Z tej dziury dobywają się głosy piekła... i widać maleńkie (z oddali) postaci nagich kobiet wijących się w piekielnych udrękach. Przeklinających i wołających... W jakim języku? Po niemiecku? Po francusku? Po włosku? Po szwajcarsku? Jedna wije się i patrzy na nas, widać jej nagie piersi, potem pochyla się, widać pośladki... Dzieci patrzą na to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego