Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
konny wysłaniec z listem, żeby szli prędko, bez wypoczynków.
Łatwo mówić - bez wypoczynku, ale - po dwóch nie przespanych nocach, gdy jedną noc kopali, a drugą noc się bili - iść bez wypoczynku nie można. Przy tym jedzenia mieli mało, a w dodatku byli źli i zmartwieni. Iść naprzód ochota, ostatnich sił dobywasz i pędzisz, ale wracać niechętnie - to sił prędzej braknie.
Idą - idą - idą - idą - a tu nagle z dwóch stron strzały, bo i z prawej, i z lewej strony.
- Rozumiem! - krzyknął porucznik. - Myśmy za daleko poszli naprzód, a nieprzyjaciel zaszedł od tyłu. Miał rację pułkownik, że kazał prędko uciekać. Byliby nas
konny wysłaniec z listem, żeby szli prędko, bez wypoczynków.<br>Łatwo mówić - bez wypoczynku, ale - po dwóch nie przespanych nocach, gdy jedną noc kopali, a drugą noc się bili - iść bez wypoczynku nie można. Przy tym jedzenia mieli mało, a w dodatku byli źli i zmartwieni. Iść naprzód ochota, ostatnich sił dobywasz i pędzisz, ale wracać niechętnie - to sił prędzej braknie.<br> &lt;page nr=48&gt; Idą - idą - idą - idą - a tu nagle z dwóch stron strzały, bo i z prawej, i z lewej strony.<br>- Rozumiem! - krzyknął porucznik. - Myśmy za daleko poszli naprzód, a nieprzyjaciel zaszedł od tyłu. Miał rację pułkownik, że kazał prędko uciekać. Byliby nas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego