Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 13.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
szatni wywiązuje się szarpanina. Chłopak, uprzednio zaczepiany na parkiecie, zostaje ugodzony nożem w udo. Ostrze przebija tętnicę. Trzy minuty po zgłoszeniu przed dyskoteką pojawia się pogotowie. Jest jednak za późno. Na rękach lekarza 22-letni chłopak umiera. - Przyjechali pod Warszawę, bo myśleli, że jest tam spokojniej, niż w lokalach stolicy - dodaje policjant. - Chcieli się tylko pobawić. Wystarczyło jedno przypadkowe spojrzenie w kierunku stolika, przy którym siedzieli bandyci. Im dużo nie trzeba. Myślą, że mają licencję na zabijanie.

Obrazili ją

Sierpień 1998 r. Pizzeria w podwarszawskich Markach. Kilku wyrostków niewybrednie żartuje z czekającej na pizzę kobiety. Gdy zwraca im uwagę, zaczynają ją
szatni wywiązuje się szarpanina. Chłopak, uprzednio zaczepiany na parkiecie, zostaje ugodzony nożem w udo. Ostrze przebija tętnicę. Trzy minuty po zgłoszeniu przed dyskoteką pojawia się pogotowie. Jest jednak za późno. Na rękach lekarza 22-letni chłopak umiera. - Przyjechali pod Warszawę, bo myśleli, że jest tam spokojniej, niż w lokalach stolicy - dodaje policjant. - Chcieli się tylko pobawić. Wystarczyło jedno przypadkowe spojrzenie w kierunku stolika, przy którym siedzieli bandyci. Im dużo nie trzeba. Myślą, że mają licencję na zabijanie. <br><br>&lt;tit&gt;Obrazili ją&lt;/&gt;<br><br>Sierpień 1998 r. Pizzeria w podwarszawskich Markach. Kilku wyrostków niewybrednie żartuje z czekającej na pizzę kobiety. Gdy zwraca im uwagę, zaczynają ją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego