układowego.<br>Ustawa spełniła w zasadzie pokładane w niej nadzieje. Stała się ostatnią "deską ratunku" dla kilkuset przedsiębiorstw, którym stworzyła pewną rekompensatę skutków antyinflacyjnych przepisów planu Balcerowicza, powodujących w wielu przypadkach lawinowe narastanie zadłużenia przedsiębiorstwa, często bez związku z jego bieżącymi (operacyjnymi) wynikami finansowymi. Jednocześnie banki państwowe redukujące "złe długi" zostały dofinansowane obligacjami rządowymi wartości 40 bln starych zł.<br>Wprowadzenie ustawy było niewątpliwym sukcesem rządu Hanny Suchockiej. Trzeba jednak pamiętać, że owo oddłużanie odbywało się oczywiście na koszt innych podmiotów gospodarczych - wierzycieli, którym w sposób mechaniczny redukowane były należności. Była to więc ustawa niesprawiedliwa - banki zostały dokapitalizowane, ale tysiące przedsiębiorstw państwowych i