zawsze i za każdą cenę. W maju zastanawiali się, gdzie wybrać się na kolejne zgrupowanie. Pięciu zawodników i trener wybrali Spałę, bo tam mają zapewnioną odnowę biologiczną i opiekę lekarską. Krzywił się tylko Tomek Czubak, bo "Eljot" obiecał mu temperaturę przynajmniej 20 stopni. Było zimniej, więc Tomek przez kilka dni dogadywał trenerowi:<br>- Ale upał, co?!<br>Generalnie nie narzekają, bo dzięki uprawianiu sportu mogli zobaczyć pół świata. Ale też nie żyją dla samych podróży.<br>- To wielka przyjemność, choć po treningach nie mamy zbyt wiele czasu na zwiedzanie. Trener stara się jednak ustawić pracę tak, byśmy mieli wolną niedzielę. Pamiętam, jak kiedyś koledzy