Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 01.05
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
ostatnie dwa tysiące lat ludzkość tkwiła w ciemnocie i zabobonie. Niedouczeni tłumacze zajmowali się przekładaniem Pisma Świętego i z uporem maniaka wtłaczali do ciemnych mózgownic, że Matka Boska była kobietą. Aż objawił się w Przemyślu mędrzec, na razie nieznany z imienia i nazwiska, który wreszcie prawidłowo odczytał Pismo, a swe dogłębne przemyślenia wcielił w czyn, budując szopkę na Rynku.
O tym, że Kopernik była kobietą słyszałem, ale że Matka Boska była przystojnym blondynem jeszcze nie. Jego (jej) urodę szpeci nieznacznie tylko drobne kalectwo, polegające na braku jednej ręki, ale nie wypada przecież publicznie wyśmiewać się z niepełnosprawności. Od dnia Wigilii, kiedy
ostatnie dwa tysiące lat ludzkość tkwiła w ciemnocie i zabobonie. Niedouczeni tłumacze zajmowali się przekładaniem Pisma Świętego i z uporem maniaka wtłaczali do ciemnych mózgownic, że Matka Boska była kobietą. Aż objawił się w Przemyślu mędrzec, na razie nieznany z imienia i nazwiska, który wreszcie prawidłowo odczytał Pismo, a swe dogłębne przemyślenia wcielił w czyn, budując szopkę na Rynku. <br>O tym, że Kopernik była kobietą słyszałem, ale że Matka Boska była przystojnym blondynem jeszcze nie. Jego (jej) urodę szpeci nieznacznie tylko drobne kalectwo, polegające na braku jednej ręki, ale nie wypada przecież publicznie wyśmiewać się z niepełnosprawności. Od dnia Wigilii, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego