Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
a Pawłem. Brat miał absolutnego kota na punkcie jeżdżenia, niestety, podobno za grosz talentu. Tyle, że umiał prowadzić, tak jak i ja. Gorczyca kiedyś mu zaproponował wspólny rajd i wygrał. To było trzy czy cztery lata temu. Brat się podpalił do całej zabawy i Gorczyca to widział. Zaczął z niego doić i to zaczęło już przekraczać granice przyzwoitości. Nie jestem człowiekiem biednym, ale w kombinacje Gorczycy wpakowałem ładnych kilkaset tysięcy, zupełnie jakbym wyrzucił je przez okno. Chciałem, żeby Paweł się z tego wycofał, ale na ten temat nie było z nim rozmowy. Dlatego nie wysłałem mu tej forsy.
- Czy ten interes
a Pawłem. Brat miał absolutnego kota na punkcie jeżdżenia, niestety, podobno za grosz talentu. Tyle, że umiał prowadzić, tak jak i ja. Gorczyca kiedyś mu zaproponował wspólny rajd i wygrał. To było trzy czy cztery lata temu. Brat się podpalił do całej zabawy i Gorczyca to widział. Zaczął z niego doić i to zaczęło już przekraczać granice przyzwoitości. Nie jestem człowiekiem biednym, ale w kombinacje Gorczycy wpakowałem ładnych kilkaset tysięcy, zupełnie jakbym wyrzucił je przez okno. Chciałem, żeby Paweł się z tego wycofał, ale na ten temat nie było z nim rozmowy. Dlatego nie wysłałem mu tej forsy.<br>- Czy ten interes
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego