Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
kobietą, która wynajmowała od miasta mieszkanie, ale nic z tego nie wyszło. Na początku maja otrzymał z ratusza pismo, w którym urząd miejski wzywa go do opuszczenia lokalu.
Takie są przepisy
Termin już minął. F. Domaradzki z duszą na ramieniu czeka na wydalenie z mieszkania.
- Gdzie się podzieję, nie mam dokąd iść. Tu przynajmniej jest dach nad głową. Nigdzie się nie ruszę - zapowiada.
- Ja też nie wiem dokąd ma się udać pan Domaradzki, ale prawo jest prawem i on musi opuścić mieszkanie, do którego nie ma żadnego tytułu prawnego - stwierdza Marek Rapacz, prezes Pekomu SA. - Przepisy są jednoznaczne. Uprawnienia do lokalu
kobietą, która wynajmowała od miasta mieszkanie, ale nic z tego nie wyszło. Na początku maja otrzymał z ratusza pismo, w którym urząd miejski wzywa go do opuszczenia lokalu.<br>&lt;tit&gt;Takie są przepisy&lt;/&gt;<br>Termin już minął. F. Domaradzki z duszą na ramieniu czeka na wydalenie z mieszkania. <br>- Gdzie się podzieję, nie mam dokąd iść. Tu przynajmniej jest dach nad głową. Nigdzie się nie ruszę - zapowiada. <br>- Ja też nie wiem dokąd ma się udać pan Domaradzki, ale prawo jest prawem i on musi opuścić mieszkanie, do którego nie ma żadnego tytułu prawnego - stwierdza Marek Rapacz, prezes Pekomu SA. - Przepisy są jednoznaczne. Uprawnienia do lokalu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego