Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
naturae Arnolda de Villanovy. Były i prawdziwe białe kruki: Grimorium verum, De vermis mysteriis, Theosophia pneumatica, Liber Lunae - a nawet osławiony Czerwony Smok.
- Zaszczycony jestem - upił nieco kirsztranku - tym, że rozmowy ze mną zapragnął sławny Huon von Sagar. Którego wszędzie bym się spodziewał, ale nie...
- Ale nie na raubritterskim zamku - dokończył Huon. - Cóż, tak sprawiły fata. Na które zresztą wcale nie narzekam. Mam tu to, co lubię. Cisza tu, spokój, odludzie, Inkwizycja już pewnie o mnie zapomniała, zapomniał też pewnie wielebny Gunter von Schwarzburg, arcybiskup magdeburski, niegdyś strasznie na mnie zawzięty, twardo zdecydowany odwdzięczyć mi się stosem za ocalenie kraju od
naturae Arnolda de Villanovy. Były i prawdziwe białe kruki: Grimorium verum, De vermis mysteriis, Theosophia pneumatica, Liber Lunae - a nawet osławiony Czerwony Smok. <br>- Zaszczycony jestem - upił nieco kirsztranku - tym, że rozmowy ze mną zapragnął sławny Huon von Sagar. Którego wszędzie bym się spodziewał, ale nie...<br>- Ale nie na raubritterskim zamku - dokończył Huon. - Cóż, tak sprawiły fata. Na które zresztą wcale nie narzekam. Mam tu to, co lubię. Cisza tu, spokój, odludzie, Inkwizycja już pewnie o mnie zapomniała, zapomniał też pewnie wielebny Gunter von Schwarzburg, arcybiskup magdeburski, niegdyś strasznie na mnie zawzięty, twardo zdecydowany odwdzięczyć mi się stosem za ocalenie kraju od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego