Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
z uwagą; tym bardziej że to w zasadzie pierwszy wgląd w moją prozę profesjonalnego krytyka, a jeszcze krytyka tej miary co Pan. Mówię "prozę", bo to, co do Pana za pośrednictwem Joanny trafiło, nie jest na obecnym etapie powieścią czy nawet dłuższą nowelą; może będzie - nie wiem. Pan zachęca, bym dokończył, a nawet sugeruje możliwość druku; nie kryję, żem podekscytowany i za samo to, iż na jeden wieczór wyrwał mnie Pan swoim listem z odrętwienia, w którym obecnie trwam, dziękuję; naprawdę dziękuję.
Nie powinienem przydługim listem zawracać Panu głowy, ale boję się trochę, że zaszło pewne nieporozumienie. Otóż nie jest tak
z uwagą; tym bardziej że to w zasadzie pierwszy wgląd w moją prozę profesjonalnego krytyka, a jeszcze krytyka tej miary co Pan. Mówię "prozę", bo to, co do Pana za pośrednictwem Joanny trafiło, nie jest na obecnym etapie powieścią czy nawet dłuższą nowelą; może będzie - nie wiem. Pan zachęca, bym dokończył, a nawet sugeruje możliwość druku; nie kryję, żem podekscytowany i za samo to, iż na jeden wieczór wyrwał mnie Pan swoim listem z odrętwienia, w którym obecnie trwam, dziękuję; naprawdę dziękuję.<br>Nie powinienem przydługim listem zawracać Panu głowy, ale boję się trochę, że zaszło pewne nieporozumienie. Otóż nie jest tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego