Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
że nie będzie dawał jej pieniędzy, podburzy przeciwko niej dzieci i w ogóle wszelkimi sposobami będzie uprzykrzał jej życie. Gdy zorientował się, że to nie skutkuje, zaczął żonę wabić obietnicami - że kupi jej samochód, zabierze na wycieczkę do wymarzonego Rzymu, odciąży w domowych obowiązkach, a przede wszystkim nie będzie już dokuczał i nigdy więcej nawet palcem nie tknie. Kobieta jednak czuła się tak zmęczona i oburzona, że obstawała przy separacji. Twierdziła, że na rozwodzie jej nie zależy, bo kłóci się to z jej przekonaniami i nie chce dzieciom przysparzać jeszcze większych stresów. Nie wykluczała, że kiedyś wróci do męża, ale najpierw
że nie będzie dawał jej pieniędzy, podburzy przeciwko niej dzieci i w ogóle wszelkimi sposobami będzie uprzykrzał jej życie. Gdy zorientował się, że to nie skutkuje, zaczął żonę wabić obietnicami - że kupi jej samochód, zabierze na wycieczkę do wymarzonego Rzymu, odciąży w domowych obowiązkach, a przede wszystkim nie będzie już dokuczał i nigdy więcej nawet palcem nie tknie. Kobieta jednak czuła się tak zmęczona i oburzona, że obstawała przy separacji. Twierdziła, że na rozwodzie jej nie zależy, bo kłóci się to z jej przekonaniami i nie chce dzieciom przysparzać jeszcze większych stresów. Nie wykluczała, że kiedyś wróci do męża, ale najpierw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego