Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
wcale mała) jak kilka olbrzymów pośród gromady karłów lub dzieci. Gdy spojrzeć na dół z wysokiego okna wieży, okazuje się, że architekt (architekci?) zaprojektował całość w formie jak gdyby kwiatu czy też czteroramiennej gwiazdy. Dachy niższych budowli układają się według określonego wzoru, lecz widać to naprawdę tylko z góry. Na dole ma się wrażenie przyjemnego nieładu. Falista dachówka i łupkowe gonty lśnią od deszczu czerwono i srebrno. Wykończenia rynien w kształcie pysków strasznych jaszczurów oraz łbów delfinich plują deszczówką. Kotary ciemnozielonej i rdzawej winorośli pokrywają ściany, a ich pędy ciekawie zaglądają do okien z witrażowych szybek. Lekkie, misterne balustradki ograniczają wielopoziomowe
wcale mała) jak kilka olbrzymów pośród gromady karłów lub dzieci. Gdy spojrzeć na dół z wysokiego okna wieży, okazuje się, że architekt (architekci?) zaprojektował całość w formie jak gdyby kwiatu czy też czteroramiennej gwiazdy. Dachy niższych budowli układają się według określonego wzoru, lecz widać to naprawdę tylko z góry. Na dole ma się wrażenie przyjemnego nieładu. Falista dachówka i łupkowe gonty lśnią od deszczu czerwono i srebrno. Wykończenia rynien w kształcie pysków strasznych jaszczurów oraz łbów delfinich plują deszczówką. Kotary ciemnozielonej i rdzawej winorośli pokrywają ściany, a ich pędy ciekawie zaglądają do okien z witrażowych szybek. Lekkie, misterne balustradki ograniczają wielopoziomowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego