Typ tekstu: Książka
Autor: Głowacki Janusz
Tytuł: Rose Café i inne opowieści
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1970
W porządku. Lubię jasne sytuacje. Chociaż nie tańczysz najlepiej la-ba-da.
- Nie.
- Próbuj, bardziej kołysząc się w biodrach, ograniczyć ruchy nóg. Ręce wyrzuć na boki. Tak, teraz lepiej.
Taka scena jak ta, która wydarzyła się na cmentarzu, kiedy ojciec, idąc na spotkanie delegacji, potknął się i zniknął w jakimś dole czy grobie, musiała się wydarzyć prędzej czy później. Wygrzebał się na czworakach, próbował wstać, zatoczył się znowu i chociaż spiker radiowy próbował ratować sytuację, opowiadając, że ojciec klęka w celu rytualnego oddania czci, nie mogło to wiele pomóc. Było to jeszcze przed końcem tamtego okresu. Ojciec w nic nie grał
W porządku. Lubię jasne sytuacje. Chociaż nie tańczysz najlepiej la-ba-da. <br>- Nie. <br>- Próbuj, bardziej kołysząc się w biodrach, ograniczyć ruchy nóg. Ręce wyrzuć na boki. Tak, teraz lepiej. <br>Taka scena jak ta, która wydarzyła się na cmentarzu, kiedy ojciec, idąc na spotkanie delegacji, potknął się i zniknął w jakimś dole czy grobie, musiała się wydarzyć prędzej czy później. Wygrzebał się na czworakach, próbował wstać, zatoczył się znowu i chociaż spiker radiowy próbował ratować sytuację, opowiadając, że ojciec klęka w celu rytualnego oddania czci, nie mogło to wiele pomóc. Było to jeszcze przed końcem tamtego okresu. Ojciec w nic nie grał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego