Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
strzały.

Na statku również mknął przez Atlantyk
Oprócz załogi - pies Kalasanty,
Który tak mądrą przeszedł tresurę,
Że wykonywał prace niektóre:
Na noc opuszczał flagę na maszcie,
A gdy mówiono: "Kawę zaparzcie",
Naciskał guzik i już niebawem
Załoga mogła pić czarną kawę.

Tutaj nadmienić sobie pozwolę,
Że wewnątrz statku, na samym dole,
Mieścił się pocisk, co od tej strony
Miał być w głębiny wód wystrzelony.
Pocisk ten zwał się atomosonda.
Zaraz wam powiem, jak on wyglądał.
Mierzył sześć metrów. Górna połowa,
Czyli rakieta pięciostopniowa,
Nieść miała pocisk w morską głębinę
Z szybkością trzystu mil na godzinę.
W dolnej połowie atomosondy
Była kabina
strzały.<br><br>Na statku również mknął przez Atlantyk<br>Oprócz załogi - pies Kalasanty,<br>Który tak mądrą przeszedł tresurę,<br>Że wykonywał prace niektóre:<br>Na noc opuszczał flagę na maszcie,<br>A gdy mówiono: "Kawę zaparzcie",<br>Naciskał guzik i już niebawem<br>Załoga mogła pić czarną kawę.<br><br>Tutaj nadmienić sobie pozwolę,<br>Że wewnątrz statku, na samym dole,<br>Mieścił się pocisk, co od tej strony<br>Miał być w głębiny wód wystrzelony.<br>Pocisk ten zwał się atomosonda.<br>Zaraz wam powiem, jak on wyglądał.<br>Mierzył sześć metrów. Górna połowa,<br>Czyli rakieta pięciostopniowa,<br>Nieść miała pocisk w morską głębinę<br>Z szybkością trzystu mil na godzinę.<br>W dolnej połowie atomosondy<br>Była kabina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego