Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
górnika. Górnik
był mądry, nie chciał żony z przychówkiem, choć
nie jej był, a rodziców. I Wojtka, wtedy jeszcze
nie Listonosza, pozbył się z domu przed ślubem. Siostra
zajęta szykowaniem wesela nie zauważyła tego od razu.
Potem nie miała czasu płakać po bracie. Zaraz po weselu
zaczęła z mężem budować dom. Dla nich dwojga
i dzieci, dla nikogo więcej. Dzieci szwagier chciał mieć
czworo. Jedno dla Boga, drugie dla ludzi, i po jednym dla nich - chłopaka
weźmie żona, on najmłodszą córkę. Bo dziewczynka
będzie, Hermenegilda. Po babce Ślązaczce ją nazwą.
Imię, co? - śmiał się szczerbato Listonosz.
Zęby mu wybili chłopaki niechcący
górnika. Górnik <br>był mądry, nie chciał żony z przychówkiem, choć <br>nie jej był, a rodziców. I Wojtka, wtedy jeszcze <br>nie Listonosza, pozbył się z domu przed ślubem. Siostra <br>zajęta szykowaniem wesela nie zauważyła tego od razu. <br>Potem nie miała czasu płakać po bracie. Zaraz po weselu <br>zaczęła z mężem budować dom. Dla nich dwojga <br>i dzieci, dla nikogo więcej. Dzieci szwagier chciał mieć <br>czworo. Jedno dla Boga, drugie dla ludzi, i po jednym dla nich - chłopaka <br>weźmie żona, on najmłodszą córkę. Bo dziewczynka <br>będzie, Hermenegilda. Po babce Ślązaczce ją nazwą. <br>Imię, co? - śmiał się szczerbato Listonosz. <br>Zęby mu wybili chłopaki niechcący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego