nie.. Życie męża stanu jest pięknie! Ech, gul śmiga po szyi. Tymczasem przeciętni zjadacze chleba uparcie wierzą w sprawiedliwość, nieomylność i środki piorące. Cóż dobrze im tak. Ktoś nie śpi, aby prać mógł ktoś. Ktoś ryczy z bólu i tak dalej. <br>Bossowie tutejszych związków przestępczych chcą żyć jak ludzie.. zgrabny domek za miastem, basen, wódka, dziwki, bieżące potrzeby seksualne.. jaja na miękko, jaja na twardo, kiełbaska, świeża śmietana, majonez babuni i dużo, dużo miłości.. gdyby tak chodź na chwilę.. panie boże, bądź pan człowiek - jak murzyni z teledysków w USA.. ech.. żeby wozić się szerokimi brykami, które podskakują w takt muzyki