Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 34/35
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
dzieci. Nigdy później nie interesował się córkami. Nie odwiedził ich w domu dziecka, nie napisał ani jednego listu. Monika od dawna zna jego adres, lecz nigdy ojca nie odwiedziła: - Stanę w drzwiach i co? - pyta. - Powiem, że mu wybaczam? Po chwili dodaje cicho: - Gdyby nas nie zostawił, nie trafiłabym do domu dziecka. Miałabym przynajmniej jedno z rodziców, normalny dom i swoją siostrę.
Wychowałam się w dobrej rodzinie
Monika pokazuje rodzinne zdjęcia: mama z pierwszym mężem na wakacjach, mama siedzi przy stole z drugim mężem, jej ojcem, mama ze swoim rodzeństwem. - Jestem podobna do niej - mówi Monika. - Mam jasne włosy tak jak mama
dzieci. Nigdy później nie interesował się córkami. Nie odwiedził ich w domu dziecka, nie napisał ani jednego listu. Monika od dawna zna jego adres, lecz nigdy ojca nie odwiedziła: - Stanę w drzwiach i co? - pyta. - Powiem, że mu wybaczam? Po chwili dodaje cicho: - Gdyby nas nie zostawił, nie trafiłabym do domu dziecka. Miałabym przynajmniej jedno z rodziców, normalny dom i swoją siostrę. <br>&lt;tit&gt;Wychowałam się w dobrej rodzinie&lt;/&gt;<br>Monika pokazuje rodzinne zdjęcia: mama z pierwszym mężem na wakacjach, mama siedzi przy stole z drugim mężem, jej ojcem, mama ze swoim rodzeństwem. - Jestem podobna do niej - mówi Monika. - Mam jasne włosy tak jak mama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego