Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
jeszcze się pogorszyła. Policja wlepiła mu karę 8 tys. złotych za przewożenie ludzi bez specjalnego na to zezwolenia. - Z czego zapłacę taką wysoką karę? - martwi się. - Z komendy przysłali odpowiedź, że mogą rozłożyć ją na raty. Chyba życia mi nie starczy, żeby się z tego wszystkiego wyplątać!
Obydwaj byliśmy w domu dziecka
Jak to możliwe, że dwie obce sobie osoby mają aż tyle wspólnego: datę urodzenia, imiona rodziców, a nawet PESEL? Cofnijmy się do 1954 roku, kiedy czteroletni wówczas Ryszard z Wałbrzycha trafił do domu dziecka. Dziś jeszcze pamięta, że jego i starszego brata zawiozła tam milicja. - Już wtedy miałem problemy z
jeszcze się pogorszyła. Policja wlepiła mu karę 8 tys. złotych za przewożenie ludzi bez specjalnego na to zezwolenia. - Z czego zapłacę taką wysoką karę? - martwi się. - Z komendy przysłali odpowiedź, że mogą rozłożyć ją na raty. Chyba życia mi nie starczy, żeby się z tego wszystkiego wyplątać!<br>&lt;tit&gt;Obydwaj byliśmy w domu dziecka&lt;/&gt;<br>Jak to możliwe, że dwie obce sobie osoby mają aż tyle wspólnego: datę urodzenia, imiona rodziców, a nawet PESEL? Cofnijmy się do 1954 roku, kiedy czteroletni wówczas Ryszard z Wałbrzycha trafił do domu dziecka. Dziś jeszcze pamięta, że jego i starszego brata zawiozła tam milicja. - Już wtedy miałem problemy z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego